piątek, 29 marzec 2024

Z Zdrowie i uroda

Popularne i wypróbowane sposoby na odporność

Ruszaj się na zdrowie
Dla niektórych to banał. Ale gdy tak uczciwie rozważymy sobie, ile razy podczas tygodnia, ba! w ciągu miesiąca! odbyliśmy spacer na świeżym powietrzu, ćwiczyliśmy czy też pływaliśmy na basenie, to raczej powodów do dumy nie ma zbyt wielu. Szukamy wymówek, w stylu „jestem zmęczony”, „mam dużo pracy”, „ za bardzo wieje, zimno mi, szczypie mróz”. Ale tak w istocie to nie są wymówki, to są właśnie klasyczne powody, dla jakich powinniśmy zaznać trochę dodatkowego ruchu. Właśnie w żadnym razie nie chodzi o to, by na siłowni przewalać setki kilogramów - choć nie: jeśli ktoś lubi i „przewala” regularnie, to jest to naprawdę doskonała opcja. Lecz z całą pewnością nie ma zdrowszego remedium na przemęczenie i natłok stresującej pracy niż prędki półgodzinny spacer na świeżym powietrzu. Mróz? Wiatr? Jeżeli temperatura nie spada poniżej -15 stopni, to trzeba wyjść z domu i sięgać z dobroci natury. Świeże, wilgotne powietrze cudownie wpływa na nasz organizm. Regeneruje, nawilża śluzówkę nosa, ruch wzmacnia krążenie. Same zalety. A jeżeli ktoś jest przyjacielski i lubi sporty zespołowe, to warto wybrać się do klubu sportowego. Tam można pomęczyć się samemu, pogadać z kimś i popatrzeć, jak męczą się inni. Ale koniecznie w opcji trzy w jednym, a nie, że tylko „przyjdę i popatrzę”. A dla prawdziwych twardzieli i tych, którzy potrafią wziąć przysłowiowego byka za rogi - świetną opcją będzie morsowanie. pozornie wejście do zimnej wody, kiedy wokół jeszcze zimniejsza aura trwoży i raczej człowiek wzdryga się na pierwszą myśl o tym. Ale morsowanie to rzemiosło, do której dojrzewa się maleńkimi kroczkami. Stare morsy kiedyś też zaczynały. Należy powoli nauczyć się przyzwyczajać organizm do tak szokującej terapii. Ale kiedy już morsowanie stanie się dla nas nie szokiem, a sposobem na odpowiednie obchodzenie się swojego ciała, to okaże się nawet, że siedząc w przerębli umiemy się z tego cieszyć i szczerzymy się w szerokim uśmiechu. Powszechnie nie ulega wątpliwości, iż optymiści żyją dłużej i zdrowiej. Zresztą każdy sposób aktywności fizycznej aktywizuje endorfiny. Warto zatem wybrać dla siebie najwygodniejszą z nich i praktykować ją systematycznie.

Zdrowy sen.
Rzekomo dla niektórych wysypianie się to utrata czasu. Za dużo pracy, nadto dużo seriali do obejrzenia, a jeszcze tu każą ćwiczyć jakieś sporty. Ale jeśli organizm człowieka nie ma odpowiedniego czasu na regenerację, to nie tylko nie przetworzy tego, co mu podarowano w ciągu ostatniej doby, ale najzwyczajniej sięgnie z kończących się rezerw. To jest nadzwyczaj prosta rachunek. Nauka i rozsądek podpowiada 7-8 godzin snu na dobę. Ni mniej, ni więcej. Mało snu skutkuje właśnie permanentne przemęczenie, niektórzy maskują je energetykami, ale to dla organizmu zabójcza sposób. Używanie z takich fałszywych napojów energetyzujących po prostu przyspiesza agonię komórek organizmu. Spanie powyżej miarę też niestety jest złe - wpływa destrukcyjnie między innymi na krążenie i funkcjonowanie mięśnia sercowego. Należy przeto stereotypowo pozwolić sobie wyspać się te 7-8 godzin. Dla osób bardzo energicznych niezmiernie pozytywna jest drzemka w czasie dnia, ale nie dłuższa niż 30 minut. Jeżeli więc czujemy przemęczenie, to te dwa kwadranse możemy ofiarować naszemu organizmowi na wytchnienie. Absolutnym wrogiem naszego snu nie są stukające bambosze sąsiada z góry, ale ekrany monitorów telefonów i innych urządzeń emitujących szkodliwe promieniowanie niebieskim światłem, które utrudnia wydzielanie melatoniny. W nauce obecnie funkcjonuje pojęcie bezsenności technologicznej, która tuż przy cukrzycy i wad kręgosłupa jest ogólnoświatowym przewlekłym cywilizacyjnym schorzeniem. Powinno się o tym pamiętać, kiedy w czasie najbardziej korzystnego dla organizmu snu, to znaczy między godziną 23, a 3 nad ranem pragnie się obejrzeć następny sezon ulubionego serialu.

Dieta
Mówi się, że jelita to drugi mózg człowieka. Bo stanowią one w rzeczywistości istne główny punkt dowodzenia naszej odporności. Z tej przyczyny bardzo znaczące jest, co i jak konsumujemy. Dieta bogata w naturalne, jak najmniej przetworzone produkty to konieczność, a nie kaprys. Powinniśmy jeść regularne, umiarkowane w wielkości posiłki składające się z warzyw, owoców, kasz, orzechów, ryb, czy naprawdę niewielkich ilości mięsa. Zbilansowana dieta dostarcza nam zadowalającą doza witamin, minerałów i błonnika. Wskazane jest także pamiętać o konieczności wprowadzenia w posiłkach składników o działaniu probiotycznym. Potrzebne bakterie znajdują się zwłaszcza w kiszonkach oraz w sfermentowanych produktach mlecznych, więc powinniśmy je wprowadzić na stałe do naszej diety. To w jaki sposób jemy również ma znaczenie dla naszej odporności. Dobrze, by były to posiłki umiarkowane w ilości, regularne i podawane w higieniczny sposób. Wydaje się, to naturalne, ale mnóstwo z nas je po prostu naprędce, przed komputerem, czy telewizorem. Należałobyjednak zastanowić się o swoim zdrowiu i konsumować rozważnie, celebrując jedzenie, wtedy nawet kiszona kapusta może się wydawać specjałem.

Czy konieczne są te suple?
Suple, czyli suplementy na na dobre zagościły na półkach sklepowych. Czy są pomocne? właściwie, jeśli nie chorujemy na żadną poważniejszą chorobę przewlekłą, przez którą upośledzony jest przebieg asymilowania składników odżywczych suplementy nie są konieczne. Bo czy nie lepiej schrupać zasobną w mikroelementy świeżą rzodkiewkę, niż połknąć przetworzony kilkukrotnie całkowicie syntetyczny suplement? Suplementy nie są wyrobem medycznym, nie zamienią zbilansowanej diety - czytaj ulotki. Warto rozgraniczyć wyraźny marketing, typowe instrument rynku od realnych potrzeb twojego organizmu. Jedyną witaminą, której nie jesteśmy w stanie dostarczyć z jedzeniem, jest witamina D3. W istocie w naszej szerokości geograficznej wskazane jest przyjąć raz dziennie wraz z posiłkiem bogatym w tłuszcze kapsułkę z 2000 jednostkami. Resztę witamin i mikroelementów trzeba spożyć w świadomie przyrządzanej, zbilansowanej diecie. Zamiast suplementów wolno samemu przygotować sobie naturalne prozdrowotne shoty. Wystarczy łyżeczkę miodu wymieszać z kilkoma kroplami cytryny i krztyną imbiru. Swój naturalny syropek sporządzany z czosnku lub cebuli zalewanych miodem to już klasyk. Ponadto w okresie zimowym zaleca się kilka łyżek ciepłego naturalnego soku malinowego na przemian z łyżeczką oleju z czarnuszki. W zamian gotowych rozgrzewających sklepowych herbat możemy sobie zaparzyć samemu liście malin, owoce czarnego bzu bądź aronii. Nieprzetworzone składniki mają najwięcej mikroelementów. Do własnej herbatki wolno dodać miód, imbir, cynamon, pomarańczę lub cytrynę. Te wszelkie wspomniane wyżej metody na odporność nie są jakąś szczególną wiadomością, ani globalnym odkryciem. Ale we nowoczesnym świecie technologii, stresu i gonitwy za pieniądzem zapominamy, że to, co kojarzy się z naturą, jest dla człowieka najkorzystniejsze. Najlepszy jest ruch na świeżym powietrzu, regularny, spokojny, zgodny z zegarem biologicznym tryb życia i zbilansowana, bazująca na naturalnym żywieniu dieta.

logo 02

Redakcja:

ul. Bursztynowa 31, Lublin

Email:

Csowo@sitte.pl

Tel:

+48 606 281 023